
Byłam świadkiem okropnej sceny w pewnym sklepie.
Ojciec mówi do córki (dziewczynka na oko 5 klasa):
Powiedziałaś, że sprawdzian z matematyki dopiero będzie. Właśnie dowiedziałem się, że już był i dostałaś 1. Okłamałaś mnie. Daj telefon.
Wziął telefon z jej ręki i tak długo nim rzucał o podłogę, aż aparat się rozleciał.
Dziewczynka tylko stała. Nie miała szansy, żeby cokolwiek powiedzieć. O czym myślała?
A ja patrzyłam na tę scenę ze zbolałym sercem.
Czy takie zachowanie ojca sprawi, że ona zrozumie, że zrobiła coś złego? Czy to wpłynie na jej motywację do zmiany postępowania? Czy jego złość i furia sprawi, że następnym razem postąpi inaczej?
Może rzeczywiście ukryła przed nim, że ma sprawdzian z matematyki. Ale jak myślicie, dlaczego?
Ta sytuacja to właśnie odrzucenie dziecka ze względu na jego zachowanie. Tutaj nie było ani wsparcia ani dania szansy na wyjaśnienie, ani chęci zrozumienia. Tutaj był natychmiastowy wyrok
i bezsensowna kara.
Tak, oczywiście nie znam całego kontekstu tej sytuacji. Załóżmy, że dziewczynka rzeczywiście okłamała ojca i zamiast przygotowywać się do sprawdzianu robiła coś innego.
Jak w tej sytuacji można okazać dziecku akceptację nie akceptując jego zachowania?
✅Można podejść i spokojnym głosem powiedzieć: Kochanie, właśnie dowiedziałem się, że dostałaś jedynkę ze sprawdzianu. Powiedziałaś mi, że sprawdzian dopiero będzie. Co się stało?
✅Dać czas na wyjaśnienie. I w zależności od tego, co powie dziecko zrobić drugi krok.
✅Wsparcie w tej sytuacji to powiedzenie: wybaczam ci, to, że nie powiedziałaś prawdy. Jak rozwiążesz tę sytuację? Jak mogę ci pomóc?
Kiedy okazujemy dziecku wsparcie i akceptację w sytuacji, kiedy ono zrobiło coś niewłaściwego, to
budujemy pomost pomiędzy nim a nami,
dajemy mu poczucie bezpieczeństwa.
i zachęcamy do przyznania się do winy i zmiany postępowania.
Pamiętaj: Bezwarunkowa akceptacja rozbraja dziecko.



