Przez ostatnie dwa tygodnie rodzice z kursu DOM mocnych więzi pracowali nad bezwarunkowym zaakceptowaniem swoich dzieci i okazaniem im tej akceptacji. To jest bardzo ważne, bo kiedy dzieci nie czują się w domu zaakceptowane to ze swoimi problemami, trudnościami idą do kogoś innego i my rodzice nie możemy im pomóc.
Na początku każdego spotkania z kursu DOM mocnych więzi rodzice dzielą się tym, jak im się udało wdrożyć w życie swojej rodziny poprzednią lekcję. Podzielimy się tym kilkoma historiami zachowując anonimowość rodziców. Być może odnajdziecie siebie w tych wypowiedziach i będzie to dla Was inspiracja do zmiany.
“Trudność w zaakceptowaniu dziecka wiąże się z tym, że ono jest inne niż ja. Ma inną osobowość, co innego jest dla niego ważne. “
Inna mama powiedziała, że trudno jej akceptować to jedno konkretne dziecko, bo ono jest inne niż pozostałe dzieci. Np. woli bawić się samo a nie z innymi, woli czytać a nie biegać. Myślimy, dlaczego to jedno jest inne, zamiast przyjąć je takim jakim jest.
Czasami trudno nam, rodzicom, wyrazić bezwarunkową akceptację. Nie umiemy powiedzieć: Córeczko – kocham Cię taką jaką jesteś. Synku,
kocham Cię takim jakim jesteś. Mamy skłonności, żeby mówić, coś w stylu –
Kocham Cię,
ale następnym razem pamiętaj, żeby…
Kocham Cię,
ale żeby mi już więcej… Dlatego na kursie zachęcamy, żeby powiedzieć tylko pierwszą część tego zdania:
Kocham Cię. Nie mówić tego:
ale…
Jedna z mam powiedziała synowi – Kocham Cię takiego jakim jesteś! Syn odpowiedział – mamo, a ja myślałem, że kochasz mnie tylko wtedy, kiedy mam dobre oceny!
Ciągnie się też za wieloma z nas to, że kiedy my byliśmy mali, nie doświadczaliśmy bezwarunkowej akceptacji w naszych domach. Ciągle słyszeliśmy, jakich to oczekiwań nie spełniamy. Boimy się powiedzieć teraz dzieciom: Kocham cię takim, jakim jesteś – bo boimy się, że dojdzie do słusznego wniosku, że kochamy go niezależnie od tego, co robi i dopiero zacznie rozrabiać.
Ale praktyka pokazuje, że kiedy dziecko czuje się kochane bez względu na to, co robi, to zachowuje się znacznie lepiej, niż kiedy ciągle słyszy, że nie spełnia naszych oczekiwań. Dlatego zaakceptowanie dziecka takim, jakim jest wiąże się z ryzykiem z naszej strony, bo sami nie doświadczyliśmy działania tego mechanizmu i teraz boimy się co z tego wyjdzie.
Rodzice, którzy wcześniej twierdzili, że kochają swoje dzieci bezwarunkowo i z pewnością je akceptują, kiedy myśleli o tym więcej i próbowali tę akceptację okazać dzieciom, doszli do wniosku, że to jednak mimo, że jest ważne, wcale nie jest takie proste . Rodzice stanęli w obliczu swoich ograniczeń, błędów i blokad. Zdali sobie sprawę z miejsca, w którym są.
Dzięki zachęcie innych i z miłości do swoich dzieci przezwyciężają te trudności i mówią na różne sposoby dzieciom, że kochają je choćby nie wiem co .
Pracujemy dalej, wspieramy się i budujemy kolejne elementy DOMu mocnych więzi.
A może ty chcesz się podzielić pod tym ️ wpisem, co pomaga Ci
akceptować swoje dzieci bezwarunkowo? To z pewnością pomoże innym rodzicom! Dzięki