Co chciałbyś/łabyś usłyszeć, kiedy kogoś zraniłeś/ łaś lub skrzywdziłeś/łaś świadomie lub nieświadomie?

️ wybaczam Ci
️ dam Ci nauczkę, żebyś poczuł/a to, co ja

Co bardziej motywuje nas do tego, żeby już nigdy więcej nie zranić, nie skrzywdzić danej osoby. ▶️Lęk przed jej zemstą czy ▶️chęć odwdzięczenia się za jej bezinteresowną i bezwarunkową miłość?

Historia przeczytana w sieci (przytaczam w bardzo dużym skrócie): mąż zdradzał żonę przed ślubem, ona wiedziała o tym i zgadzała się na to, ale po ślubie i urodzeniu dziecka stała się nerwowa i zaczęła odsuwać się od męża.  W trakcie rozmowy z terapeutą opowiedziała o tym, jak źle się czuła z jego zdradami. Diagnoza: jej problem w relacji z mężem jest wynikiem jego zachowania z przeszłości. Mąż zaskoczony tym, że ona tak bardzo cierpiała z tego powodu, mówi, że jest mu przykro, że nie zdawał sobie sprawy itd. Jest poruszony i chce to naprawić. Terapeuta proponuje “leczenie”: żona ma zrobić coś, co zaboli męża, ale nie tak mocno jak ją, tylko trochę, żeby wiedział.

A ja myślę sobie: Na jakim fundamencie zbudowane będzie to małżeństwo i ta rodzina? Na ciągłym dawaniu sobie nauczki?

Pan Jezus zapytany: Ile razy mam przebaczyć, czy 7️⃣ razy? Odpowiedział: Nie 7️⃣, ale 7️⃣7️⃣.  Oczywiście wszyscy wiemy, że nie chodzi  liczby. Jezusowi też nie chodziło o liczby, ale o pewną postawę serca i gotowość do przebaczenia ZAWSZE. Niezależnie od stopnia zranienia i sytuacji.
Dla niektórych ludzi to podejście jest nie do przyjęcia. Niektórzy mówią: są rzeczy, których się nie wybacza, albo: mogę wybaczyć wszystko, ale tego nie.

Mamy tutaj dwa różne podejścia do kwestii, co ma zrobić zraniona osoba.

Ja wybieram podejście Pana Jezusa. To, co On proponuje ma dla mnie większy sens, ponieważ chcę budować swoje małżeństwo i rodzinę na przebaczeniu.
✅Pan Jezus jest dla mnie autorytetem i mogę mu zaufać, że to, co proponuje ma sens . On sam nie tylko uczył ludzi, ale sam żył zgodnie z tym, czego uczył. Pozwolił się spoliczkować żołnierzowi, Nie mścił się. Pozwolił się ukrzyżować i przed śmiercią wołał:
  «Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią»(Łk 23,34).
Przebaczył Piotrowi jego zdradę. Przebaczył uczniom, że opuścili Go w najtrudniejszym momencie. To Jego miłosierdzie przemieniło ich w ludzi oddanych Mu i pełnych pasji dla Niego.

W końcu Pan Jezus przebaczył też mi bardzo wiele rzeczy i ciągle mi wybacza. I do bycia Mu posłuszną motywuje mnie Jego miłość do mnie a nie lęk przed karą.

✅Wybieram przebaczenie, bo nie chcę być osobą małostkową, która będzie niszczyć swoje małżeństwo i swoją rodzinę oczekując ciągłego zadośćuczynienia za różne zranienia. Moi najbliżsi będą mnie ranić świadomie bądź nie i ja też będę ich ranić, choć uwierz, to jest ostatnia rzecz jaką chcę robić. To się po prostu zdarza.Wybieram przebaczenie, bo chcę, aby moje dzieci też umiały wybaczać.

✅ W końcu wybieram przebaczenie, bo nie chcę chować urazy i żyć w poczuciu krzywdy. Nie chcę aby z tego powodu zalewała mnie gorycz i zatruwała mój organizm od środka, a z biegiem czasu wylewała się na innych ludzi i zatruwała też ich życie. Nie chcę być toksyczną osobą pełną żalu, z którą nikt nie chce przebywać.

Pielęgnowanie zranienia i pielęgnowanie w sobie ofiary jest ogromnie kuszące, ale ostatecznie prowadzi donikąd i sprawi, że ludzie zaczną Cię unikać.



Przebaczenie pozwala mi wziąć odpowiedzialność za siebie i swoje decyzje. Daje mi siłę do tego, żeby zacząć od nowa.

Gorąco zachęcam Cię do zastanowienia się na jakim fundamencie chcesz budować swoje małżeństwo i rodzinę. Na ludzkiej czy Bożej mądrości?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *